Constantine ... (w toku)


CONSTANTINE (2005)

Bardziej niż zwykłym filmem, "Constantine" jest małym kompendium teologii, prawdziwą medytacją na temat dobra i zła graniczących i przekraczających granice ludzkiego serca oraz boskich marzeń. John Constantine (Keanu Reeves) jest samobójcą, ktòry zasłużył na piekło i powrócił na ziemię, aby spełnić zadanie polegające na deportacji demonòw podziemia naruszających granice pomiędzy ich a naszym światem. Dusza Constantine'a jest skazana na potępienie, ale mężczyzna ma nadzieję, że swoją działalnością utoruje sobie drogę do Raju.
Film oparty jest na komiksie typu horror, okultystycznym, paranormalnym, o tytule "Hellblazer". Film opowiada o odwiecznej walce anioła Gabriela z Lucyferem.


MAKABRYCZNA OBAWA EGZORCYSTY:

"Jak byś się czuł, gdybyś poszedł do więzienia, do ktòrego połowę zatrzymanych wysłałeś osobiście?"

Przetłumaczmy to zdanie na poziomie psychoanalitycznym: jak byś się czuł, widząc swoją nieświadomość i odkrywając, że połowa twoich wad, traum, fobii, manii, perwersji nie tylko stworzyłeś samodzielnie, ale też je lubisz i nie chcesz tego faktu zaakceptować? 
Podobnie jak Constantine, mamy do wykonania brudną robotę: oczyścić sumienie. Egzorcyzmy to nic innego jak introspekcyjna ścieżka, którą każdy człowiek powinien podjąć w poszukiwaniu duszy zagubionej w samym sobie z powodu własnej ignorancji.


PALIMY NASZE ŻYCIE I UMIERAMY NA DUCHOWEGO RAKA

"Pokonałem rzeczy, o których zwykły człowiek nie wie nawet, że istnieją. 
A teraz mam przejebane przez to..." 

[John o papierosach]

To lapidarne zdanie to Włócznia Przeznaczenia, która przebija duszę Constantine'a: demon, który go pali, dym, przyczyna jego nowotworu. Film zaczyna się tak: 
w Meksyku, w ruinach kościoła, zamiatacz ulic o imieniu Manuel znajduje grot włóczni owinięty nazistowską flagą, która później okazuje się być Włócznią Przeznaczenia. Gdy tylko podnosi włócznię, Manuel zostaje opętany przez złą istotę i wyrusza w drogę do Los Angeles. Ta włócznia jest tą, która przeszyła bok zmarłego już na krzyżu Chrystusa ręką rzymskiego żołnierza. Praktyka ta miała jedynie zweryfikować, czy Chrystus naprawdę był martwy. U Constantine'a jest to papieros - symbol, ale od razu zaznaczmy, że każdy z nas ma w boku cierń lub włócznię, coś, co sprawia, że ​​czujemy śmierć, ale bez czego czujemy się martwi; często jest to także miłość. A jednak nie robimy nic poza ssaniem (stosunek oralny), jak niemowlęta przywiązane do piersi: z papierosa, z konta bankowego, z towarzyskich pozoròw ... itd. To wola życia, ktòra często nas zabija.


EGZORCYZMY... ETYMOLOGIA

Właściwie jest to słowo - tabu, wielu z nas wzdryga się na jego dźwięk. Wywodzi się z greckiego exorkizein, słowa złożonego z ex (na zewnątrz) i òrkos (przysięgi), ale słow Orkos znamy również ze sfery postaci mitologicznych. Orkami nazywamy bóstwa lub demony, które przysięgając fałszywie, uosobiły się lub przekształciły w coś strasznego. Krótko mówiąc, egzorcyzmowanie oznacza wyciągnięcie z siebie Ogra, tego, który nas opętał. 
To bardzo powszechna rzecz. Po prostu wystarczy rozgniewać osobę, która nie potrafi siebie kontrolować i wychodzi z niej Ogr - jej właściciel i władca. W rzeczywistości "zaklinać" oznacza powiedzenie prawdy, "przeklinać" oznacza powiedzenie komuś prawdy tak okropnej, że doprowadza go ona do szaleństwa, do ukazania się wszystkich ukrywanych demonòw. Egzorcysta nie tylko powinien wiedzieć, jak mówić prawdę, ale także powinien uleczyć ranę, która pozostaje, pustkę, która powstaje, gdy przyjmuje się prawdę.


NARUSZENIE UMÓW I WYMIARÓW

W naszej rzeczywistości istnieje pakt lub prawo naturalne, które nie pozwala stworzeniom żyjącym w jednej płaszczyźnie lub wymiarze przejść do innej. Na przykład ryba nie może przejść z wody do świata ziemskiego, ponieważ umiera, tak samo człowiek nie może przejść z lądu do podwodnego świata. To samo dzieje się, gdy istota duchowa próbuje wejść w wymiar materii, wcielając się (tak dzieje się w opętaniach diabolicznych), co teoretycznie nie byłoby możliwe dzięki tzw. Ròwnowadze, paktowi między Niebem a Piekłem, który zabrania aniołom i demonom opuszczania ich królestw. Utrzymanie równowagi na Ziemi gwarantują istoty pòłkrwi anielskiej i demonicznej, którym jednak nie wolno bezpośrednio ingerować w ludzkie sprawy.
Przeanalizujmy ten fakt na poziomie psychoanalitycznym... Spójrzmy w tym celu na dziecko; często myli fantazję z rzeczywistością, dla niego kij staje się koniem, jego umysł przekształca kij w rumaka, ale jeśli jego umysł pracuje, wie, że kij wraca do bycia prostym kijem. Jeśli jego umysł  jest uwięziony przez fantazję, nigdy więcej nie będzie mógł zobaczyć kija, a jedynie konia. Jeśli nastęnie odzieje się w czerwony ręcznik i zobaczy w nim płaszcz Supermana, i rzuci się z okna budynku, czując, że może latać... jego umysł wdarł się do wymiaru, który nie był jego (wymiar ptakòw) i zginie.
W opętaniach diabolicznych siła duchowa przejmuje kontrolę nad psychiką człowieka i zmusza ją do odpowiedniego działania, rozwijając zdolności, które nie są normalne dla nas, ludzi: siłę, głosy, mordercze instynkty, a nawet telepatię, psychokinezę i wiele innych zjawisk paranormalnych.
Constantine zdaje sobie sprawę z tego, że Równowaga się załamuje, zbyt wielu demonów łamie pakt i dlatego próbuje rozwiązać problem.


DEMONICZNE LUSTRO EGO

Constantine oszukuje demona, uwięziwszy go w lustrze. Lustro to narzędzie, które zbanalizowaliśmy i z tego powodu prawie wszyscy są więźniami własnego wizerunku (aby uwielbiać, patrzeć w lustro). Żyjemy w Erze Narcyzów (Selfie są tego dowodem). Im więcej patrzymy i adorujemy siebie w lustrze, tym bardziej nie będziemy w stanie spojrzeć na swoje Ego, swoją prawdziwą esencję. Lustro jest tak potężne, że gdy je stłuczemy, mnoży się, staje się dziesiątkami małych kawałków, ale zawsze luster… Jedynym rozwiązaniem byłoby starcie go w pył (pyłem jesteś i w pył się obrócisz).
Lustro służy również do komunikowania się z duchami, ponieważ nie mając materialnego ciała, w lustrze mogą wykorzystać grę światła i cienia; to samo dzieje się z kryształową kulą. Diaboliczne inkarnacje unikają luster, ponieważ ich dusza ukazuje się w całej swej brzydocie, jak na zdjęciu rentgenowskim, podobnie wampiry. Świat ducha jest zwierciadlany w stosunku do materialnego, dlatego ludzie w lustrach widzą tylko pozory, podczas gdy duchy widzą w nich rzeczywistość i dlatego mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy tylko dla tych, którzy potrafią patrzeć Duszą.


Niebo i piekło są tutaj. Za każdą ścianą, każdym murem. Świat za światem ... my znajdujemy się pomiędzy. Anioły i demony nie mogą przejść do naszego wymiaru, więc mamy tych, ktòrych ja nazywam "mieszańcami", zbrojarzami życia pozagrobowego. Mogą tylko szeptać ci do ucha, ale ich jedno słowo albo daje ci odwagę, albo zmienia twoją ulubioną przyjemność w najgorszy koszmar. Demony, jak również pòłanioły, żyją obok nas. Nazywają to ròwnowagą... ja nazywam to gównianą hipokryzją. 

- Constantine -


GABRIEL

W religiach abrahamowych Gabriel jest imieniem stworzenia anielskiego, którego imię oznacza „Moc Boga”. W islamie Gabriel jest jednym z głównych posłańców Boga, a w tradycji biblijnej przedstawiany jest czasem jako anioł śmierci. Chrześcijanie, obok Rafała i Michała, uważają go za archanioła, ale nie znajduje to odzwierciedlenia w Biblii, gdzie jest tylko jeden archanioł (główny anioł), zawsze wymieniony w liczbie pojedynczej, a nigdy w liczbie mnogiej, czyli tylko Michał.
W filmie "Constantine" Gabriel jest istotą „pòłkrwi”, czyli tym rodzajem anioła lub demona, który musi zachować Równowagę na ziemi nie pozwalając demonom przejść do ziemskiego wymiaru, ale któremu nie wolno bezpośrednio ingerować w ludzkie sprawy. Constantine konsultuje się z pòłkrwi anielskim Gabrielem i prosi o przedłużenie mu życia w celu uzyskania czasu dla zbadania kwestii zachwianej Ròwnowagi; Constantine umiera na raka płuc, spowodowanego przez palenie papierosòw, które cały czas pali pomimo choroby, a po śmierci zostanie skazany na piekło za dawną próbę samobójstwa. Gabriel odmawia mu tego dodatkowego czasu i przypomina, że to, co Constantine robi, jest wykorzystaniem zdolności w próbie kupienia sobie Nieba, choć nigdy nie uda mu się osiągnąć zbawienia. Dwuznaczność Gabriela wyjaśni się na końcu filmu.


CZŁOWIECZY PORTAL

Dwiema fundamentalnymi postaciami w filmie są siostry Dodson. Detektyw Angela prowadzi śledztwo w sprawie śmierci swojej siostry bliźniaczki, Isabel, która rzuciła się z dachu szpitala psychiatrycznego, w którym była hospitalizowana. Angela jest przekonana, że ​​Isabel, żarliwa katoliczka, została tak naprawdę zamordowana i zwraca się do Constantine'a o pomoc. Egzorcysta odmawia jej swego zaangażowania, ale kiedy odkrywa, że ​​także Angela jest na celowniku piekielnych sił, postanawia jej pomóc. Mammon, syn Lucyfera, zamierza osiągnąć ziemski wymiar, aby uczynić go swoim własnym królestwem, ale aby to zrobić, musi posiadać psychikę i w ten sposòb uzyskać „boską pomoc”; wybranym gościem została Isabel, która popełniła samobójstwo próbując powstrzymać Mammona, a teraz diabeł chce wcielić się w ciało Angeli, która nie wie, że ma takie same moce jak Isabel.  Constantine pomoże jej w ich wewnętrznym przebudzeniu.
Jaki jest kluczowy punkt tej fabuły? Mammon nie może przejść przez portal inaczej, jak przez czystą duszę (Jezus zrobił to na przykład przez Maryję). Dopóki nasza dusza pozostaje zakotwiczona w dobru, żaden demon ani duch nie ma na nas wpływu; jest to tylko sugestia psychiczna i kiedy poddajemy się jego zaproszeniu, porzucamy dobro i automatycznie stajemy się opętani. Już sam strach przed demonami jest słabością, która daje im moc. Ich moc nie miałaby nad nami władzy, gdybyśmy nie wzmacniali jej naszą uwagą. W filmie widzimy kilka przypadków psychicznej sugestii satanistycznej...


OFIARY INFLUENCERA

Constantine zaczyna badać... dlaczego demony nie dotrzymują paktu Równowagi i prosi o pomoc troje przyjaciół: Beemana (przyjaciela posiadającego rozległą wiedzę na temat okultystycznych materiałów dotyczących egzotycznych i ezoterycznych owadów), ojca Hennessy (dotkniętego bezsennością kapłana, który potrafi komunikować się ze zmarłymi ) i Chasa Kramera (kierowcę Constantine'a, jego ucznia, pretendenta na egzorcystę). 
Wszyscy trzej będą ofiarami półkrwi demona, zwanego Balthazarem.
W scenie, w której duchowny nakłaniony jest do "nieumiarkowania w jedzeniu i piciu" widzimy alkoholizm jako diaboliczne opętanie, ktòre może prowadzić do śmierci wywołanej popędem psychicznym; innymi słowy umiera się przez to, co się kocha w postaci przywary. Tajemnicza śmierć uczonego Beemana to kolejny sposób postrzegania psychozy jako formy popędu, który może doprowadzić nas do śmierci (ataki paniki, histeria, halucynacje: Beeman umiera z powodu swoich ukochanych owadów). To samo dotyczy ludzi, którzy umierają z przedawkowania narkotyków - są powodowani popędem, który wykracza poza płaszczyzny lub wymiary bytu.
Nawet niewinna śmierć Chasa, który chciał nauczyć się sztuki egzorcyzmowania będąc tylko naiwnym i zapalonym uczniem, uczy nas, że nieostrożność, nawet jeśli jest nieznaczną wadą, może nas narazić na śmierć. 

W starożytności nazywano ten rodzaj obsesji lub wad demonami. 
Dziś, na poziomie psychoanalitycznym, nazywamy je psychozą, odmiennymi stanami świadomości, szaleństwem umysłowym.


Angela: Nie wierzę w diabła.
John: Szkoda. Bo on wierzy w ciebie.


BALTHAZAR

Imię to ma akadyjskie pochodzenie; w formie hebrajskiej zostało przejęte od Baldassara, króla Babilonu, a jego znaczenie to "książę Baala", jednego z głównych bóstw religii syryjsko-kananejskiej i fenickiej, u chrześcijan kojarzone z demonem.
Constantine spotyka się z Balthazarem w pokoju czarownika Papy Midnite'a, który służy jako neutralne terytorium i schronienie dla istot półkrwi. Balthazar mówi Constantine'owi, że wszystkie demony nie mogą się doczekać jego przybycia do piekła, ale wyjawia mu również, że Mammon znalazł Włócznię Przeznaczenia z osadzoną w niej krwią Jezusa Chrystusa i jak użył Constantine'a do wciągnięcia Angeli w całą tę demoniczną sytuację. Rozwścieczony Constantine uzbraja się w różne artefakty i buduje świętą strzelbę, połączoną z oddechem smoka, aby zemścić się na demonie za śmierć swoich przyjaciòł i za złamanie zasad Równowagi.
Balthazar jest niczym więcej jak sługą Mammona, ale ten jego pan jest tak nielojalny, że widząc jego porażkę, odsyła go do piekła bez żadnego uznania jego usług. Jak można być wiernym osobie, która zdradza? Jest to chociażby udręka kochanków, którzy już na starcie są zdrajcami. Mammon zdradza plan swojego Ojca, Lucyfera; jak może być wierny jako ojciec Baltazarowi?


CZYM JEST PORTAL?

Wyjaśnia to już samo słowo ("portal" od "porta", drzwi); jest drzwiami, przejściem, na poziomie ezoterycznym jest narzędziem do przejścia lub po prostu do komunikowania się z innym wymiarem lub równoległym światem. 
Podajmy kilka przykładów: jeśli chcemy pozostać pod wodą przez dłuższy czas, musimy użyć butli z tlenem, ponieważ morze nie jest naszym wymiarem życia, astronauta potrzebuje tlenu, jeśli udaje się w kosmos. Podstawowym elementem materii jest dla nas tlen, a więc odpowiada on powietrzu, które jest duchem w wymiarze astralnym. Jeśli chcemy przejść przez portal, musimy mieć bardzo wysoką częstotliwość energii duchowej. Z drugiej strony demony, jeśli chcą wejść w nasz wymiar materialny, potrzebują ciała (materii), mogą też wchodzić w obiekty, ale pozostają w nich ograniczone lub nawet zamknięte. 
Czy Tarot jest portalem? 
Nie, ponieważ poprzez karty otwieramy portal mentalny lub intuicję tylko wewnątrz siebie. Z kolei tablica Ouija jest portalem, przez który można wejść w kontakt z zewnętrznymi bytami.
Constantine potrzebuje bardzo potężnego portalu i udaje mu się przekonać Papa Midnite'a, początkowo nieprzychylnego, że Równowaga została zachwiana, dlatego ostatecznie pozwala Constantine'owi skorzystać z więziennego krzesła elektrycznego Sing Sing, które zabiło ponad dwustu więźniów w latach jego użytkowania. Krzesło jest więc obiektem pełnym energii, jest przejściem śmierci i idealnym portalem, dzięki któremu Constantine zrozumie cały diabelski plan oraz że Angela ma zostać złożona w ofierze.


Ludzie są w stanie wznieść się ponad swoje niegodziwości tylko wtedy, gdy upadną.

- Gabriel -


CZERWONY KRÓL

Constantine ma dwa tatuaże na obu przedramionach; jest to alchemiczny symbol Czerwonego Króla. Trójkąt ognia z trzema promieniującymi strzałami na dole reprezentuje „Doskonałego Czerwonego Króla”, czyli siarkę filozoficzną. Kiedy Constantine łączy dwie "twarze" tatuaży, tworzą się 3 symbole, ponieważ każda część dodaje swoje lustrzane odbicie, a więc w jednym są 3 trójkąty (MOC również Trynitarna). 
Filozoficzno-duchowe właściwości siarki, wydedukowane przez analogię z właściwościami fizycznymi, reprezentują właściwości męskie, Słońce, ogień, ciepło, suchość, aktywność, sumienie i indywidualność. Jeśli ograniczymy się do psychicznego punktu widzenia, można by argumentować, że siarka ma analogię z energią, którą przekazujemy w obiektach naszych projekcji, w ludziach, których kochamy lub nienawidzimy, w rzeczach, w które wierzymy, że posiadamy, w naszą rolę społeczną, w formach, jakie przybierają nasze obsesje, nadzieje lub lęki. Krótko mówiąc, za pomocą tego symbolu ogień nie pozwala na przeniesienie się ducha ani do przedmiotu, ani do ciała Constantine'a, jest symboliczną barierą.


CI, KTÓRZY WIERZĄ, ŻE SĄ BOGAMI NA ZIEMI, 
KOŃCZĄ UPADKIEM NA ZIEMIĘ

Gabriel jest postacią, która pełni jedną z najbardziej odkrywczych ról: symbolizuje religię fałszywą. Pojawia się jako Prawdziwy, dobry, lojalny. Jego zadaniem jest wykonywanie woli Bożej, ale jego podłość jest ludzka.

Oto, co mówi Gabriel: 

"To wam zostało dane ... dar bezcenny, prawda? Każdemu z was Stwórca udziela odkupienia. Złodzieje, Mordercy, Gwałciciele - musicie tylko żałować, nic więcej, a Bóg przyjmie was na swoje łono. We wszystkich światach i we wszystkich wszechświatach żadna istota nie ma podobnych uprawnień. To nie jest w porządku! Jeśli słodki, słodki Bóg kocha was tak bardzo, to ja uczynię was godnych tej Jego miłości. Przyglądam się wam od długiego czasu i wiem, że jedynie w obliczu zgrozy potraficie odnaleźć szlachetność duszy. A kiedy jesteście szlachetni, w tym właśnie momencie, ja sprowadzę cierpienie, przyniosę wam zgrozę, na ktòrej będziecie mogli się wydźwignąć. A ci, którzy przeżyją to panowanie piekła na Ziemi, będą godni miłości Boga."

Gabriel chce wykonywać dzieło Boże, ale na swój własny sposób, nie zdając sobie sprawy z tego, że będzie grał rolę diabła. Tak samo robią zinstytucjonalizowane religie: ubierają się w Boga, ale prowadzą nas na wojnę, w imię ubóstwa bogacą się, w imię posłuszeństwa czynią nas niewolnikami, a nie wolnymi.


Gabriel: Twoje ego jest niesamowite!
Constantine: Gabriel! Zły posiądzie Ziemię!
Gabriel: Chcesz mnie osądzać, John?
Constantine: Zdrada, Morderstwo, Ludobójstwo, może jestem prowincjonalny, ale ...
Gabriel: Ja po prostu staram się inspirować ludzkość, aby robiła wszystko to, do czego jest przeznaczona.
Constantine: Oddając Ziemię w ręce syna Szatana? Pomóż mi zrozumieć!


SAMOBÓJSTWO TO ROZWIĄZANIE NA ŻYCIE

Nie mogąc na czas przerwać rytuału, Constantine postanawia podciąć sobie żyły, wiedząc dwie rzeczy: po pierwsze, że samobójstwo osoby wyznania katolickiego jest prostą drogą do piekła, kimkolwiek ona jest, a po drugie: że jego dusza jest jedyną na świecie, po którą pofatyguje się sam Lucyfer. W tym momencie czas się zatrzymuje i - faktycznie - Lucyfer przybywa.
Dzięki temu wybiegowi Constantine'owi udaje się nawiązać kontakt z Lucyferem i poinformować go o tym, co jego syn Mammon porabia za jego plecami: chce odebrać królestwo ojcu. I tu mamy głupotę wierzących w grzech pierworodny: nie zrywajmy zakazanego owocu! To dar, który nas nie ominie, dadzą nam go później nasi rodzice, królestwo jest nasze, to nasze dziedzictwo. Po co kraść coś, co prawnie do nas należy?
Naturalnie Lucyfer powstrzymuje ofiarę Angeli, odsyła Mammona z powrotem do piekła i w walce z Gabrielem pali mu skrzydła, czyniąc go w ten sposòb człowiekiem. Jest to karą za boską niewierność. Co wòwczas zrobił Constantine? Popełnił samobójstwo? NIE; zrobił dokładnie to samo, co Jezus: złożył z siebie ludzką ofiarę za ludzkość.


John: Pozwolisz? (zwraca się do diabła z prośbą o zapalenie papierosa)
Szatan: Och, czemu nie? Jestem ich akcjonariuszem.
John: Gwoździe do trumny ...
Szatan: Bardzo trafne, John ...


KTO ODBIERA NAM ŻYCIE?

Zadajmy sobie proste pytanie: jeśli dam Ci zegarek w prezencie i jutro powiem, żebyś mi go oddał, co sobie o mnie pomyślisz? Otóż to... 
Gdy coś komuś dajemy, robimy to na znak wyrzeczenia, bezinteresowności; prośba o zwrot jest podłością. Tak samo jest, gdy mówimy: „Bóg powołał go do siebie”, „Tylko Bóg może odebrać nam życie”… Przestańmy nadawać Bogu tę rolę mordercy. On nikogo nie wzywa. Daje nam życie i jesteśmy odpowiedzialni za to, co z nim robimy.
Oczywiście za aktem śmierci, jak za każdym tabu, kryją się głębokie prawdy, które mogą zakłócić normalne spokojne życie (kwestie takie jak aborcja, eutanazja, kara śmierci itp.) i dlatego, skoro nie wiemy jak ustalić cenę życia, zrzucamy odpowiedzialność grabarza i mordercy na Boga - to On nas wzywa lub odbiera nam życie. Ale dla dojrzałego i rozsądnego umysłu nie może być nic bardziej fałszywego niż ta pobożna i żałosna tradycja. Katolicyzm potępia samobójstwa, ale w ten sposób psychologicznie zabija w ludziach udrękę i ból, a nawet skruchę (jak u Judasza) tych, którzy odbierają sobie życie z miłości, której nikt inny nie może zrozumieć oprócz tych, którzy kochają... nie zrozumieją jej ci, którzy etycznie i moralnie ograniczają się do potępiania.
Constantine o tym wie i znowu odbiera sobie życie, ale nie w formie odebrania sobie życia, a oddania życia, ofiary, bo nawet akt Chrystusa jest w pewnym sensie samobójstwem, gdyż mógł uniknąć śmierci, a jednak poszedł na jej spotkanie, aby pełnić wolę Bożą, podobnie jak Kamikaze. Z tego powodu zbyt łatwo jest oceniać działania, ale trudno jest zrozumieć ich przyczyny.


DOBROĆ DIABŁA

To najwznioślejszy moment całego filmu, o wyjątkowej gęstości teologicznej, kontrast między dobrem a złem, aż do przekształcenia jednego w drugie. 
Po uniemożliwieniu przybycia Mammona na Ziemię, Lucyfer przyznaje, że jest winien Constantine'owi przysługę. W zamian pozwoli mu żyć bez raka, ale Constantine chce innej ceny: zbawienia duszy Isabel. Symbolicznie czyni to Chrystus, czyli uwalnia ludzkość (Isabel) i składa siebie w ofierze. Lucyfer akceptuje prośbę, ale w momencie gdy zabiera duszę Constantine'a do piekła, dzięki samopoświęceniu Constantine uzyskuje odkupienie od Boga i zaczyna wznosić się do nieba.
Rozwścieczony Lucyfer leczy go z ran i raka płuc, aby mógł znowu żyć i uświadamia Constantine'owi, że wkrótce będzie chciał być w piekle. Ostatecznie Lucyfer pragnie duszy Constantine'a (nienawiść to nic innego jak nieudana miłość), podczas gdy Bóg musi dać zbawienie tym, którzy sami potępili siebie za inną niewinną duszę. Tutaj dobro i zło są pomieszane: Prawa Boga i Diabła są takie jak nasze, najwyraźniej tak naprawdę nie określają, co jest dobre, a co złe, ale po prostu to, dzięki czemu coś może ujść nam na sucho.


ZEMSTA TO PRZEBACZENIE

Contantine odnajduje Gabriela już przemienionego w człowieka. Pokonany Gabriel próbuje zabić Johna jego świętym karabinem, aby zemścić się na nim za wszystkie niepowodzenia. 
Constantine, zamiast go zabić, wybiera uderzenie go w twarz ze słowami: 
„To się nazywa ból, przyzwyczaj się do tego”. 
To najstraszniejsza zemsta na tych, którzy chcą, abyśmy popadli w zło: przebaczenie, niepoddanie się złu jest złe dla tych, którzy nas nie kochają.


PROBLEM NIE JEST TO, ŻE NIE WIERZYSZ W BOGA,
ALE ŻE BÓG NIE WIERZY W CIEBIE

W końcowej scenie, zamiast jak dawniej palić papierosa, John zaczyna żuć gumę nikotynową. Zawsze i w każdym razie jest to czynność, która oznacza psychiczną regresję do fazy oralnej (usta muszą ssać, brać, gryźć, zawsze coś mówić).
Z kolei w scenie po napisach końcowych możemy zobaczyć, jak Constantine odwiedza grób swojego młodego partnera praktykanta, Chasa Kramera. Zostawia na grobie zapalniczkę – z motywem medalu św. Benedykta – i mówi mu: 
„Zrobiłeś to, chłopcze”. 
Za plecami Constantine'a Chas pojawia się jako anioł, którym zawsze był, ujawniając również, że został wybrany na nowego archanioła Gabriela, pokazując tym, że chociaż Konstantyn nie wierzy w Bożą pomoc, Bóg zawsze był bliski i czuwał nad nim, ponieważ Constantine sam jest też Boską Pomocą.


°°°





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz