Czekolada


ICH MISJA: rozgrzewać serca zdaniami, ktòre rozpalają serca przy filiżance gorącej czekolady...


W słodkim miasteczku mieszkała ludzka zgorzkniałość okryta politycznym i religijnym ciężkostrawnym cukrem ...

Była sobie kiedyś mała, spokojna, francuska miejscowość; mieszkańcy wierzyli w "tranquilité", spokòj. Wiedzieli czego się od nich spodziewano. Znali swoje miejsce w porządku rzeczy. A jeśli się zapominali, zawsze ktoś pomagał im wròcić na właściwą drogę. I gdy przez przypadek zobaczyli coś, czego nie powinni byli widzieć, patrzyli w inną stronę. A jeśli ich pragnienia nie były spełnione, potrafili nigdy nie prosić o więcej. I tak, na dobre i na złe, w głodzie i sytości, mieszkańcy miasteczka trwali przy równowadze swych tradycji. Do czasu, kiedy pewnego zimowego dnia, zadął niespokojny wiatr z północy ...


MOC ukrywająca swoje słabości ZOSTAJE POKONANA przez słabość słodyczy: czekoladę...
Fanatyczne miasteczko zostaje zniszczone przez prosty kubek gorącej czekolady, która obnaża stłumioną słodycz każdego członka społeczności. Dlatego, że jest symbolem pokusy, reprezentuje grzech, albo jeszcze lepiej: ze słodyczą odkrywa ukrytą gorycz każdego człowieka ... Cała cytadela jest zbudowana - cegła po cegle - na sztywnych fundamentach mocno zakorzenionych w czasie, tak jak w Kościele pilotowanym przez politykę (burmistrza, który pisze kazania księdzu); słabość systemu musi pozostać w cieniu, ze wszystkimi swoimi brudami okrytymi przyzwoitością i moralnością.


MAGIA CZEKOLADY TO SMAK UKRYTEJ MIŁOŚCI

W kuchni Vianne panuje aura czaròw: wybór składników, sposób w jaki są one mieszane, ucierane, topione, zaparzane i aromatyzowane. Receptury pochodzą ze starych książek i wymagają użycia tradycyjnych narzędzi - tych samych, ktòrych moja matka używała do przygotowywania kadzidła; w filmie wykorzystywane są do celów bardziej prozaicznych, domowych: przyprawy i zioła tracą swoje wyrafinowanie, by dać miejsce bardziej zmysłowej i prymitywnej magii. Jest to ten rodzaj przemijania, w ktòrym znajduję upodobanie: dużo delikatnej i pełnej miłości troski, wiele zdolności i doświadczenia przechowywanego w przyjemności, która trwa tylko chwilę, a ktòrą tak naprawdę niewielu z nas docenia na zawsze.



- Roux: Powinienem chyba cię ostrzec, że jeśli się z nami zaprzyjaźnisz, to zniechęcisz do siebie innych.
- Vianne: Obiecujesz mi to?
- Roux: Gwarantuję.


- Serge: Nie zostawiaj mnie, nadal jesteśmy małżeństwem w oczach Boga.
- Josephine: Więc Bóg jest chyba ślepy...


Nie ma co udawać w obliczu miłości...
"- Roux: Jak znosi to Anouk?
- Vianne: Co?
- Roux: Ciągłe przeprowadzki.
- Vianne: Dobrze jej robią. Bardzo dobrze je znosi, zaprzyjaźnia się z łatwością, jest taka ... [Vianne patrzy na Roux] ...nienawidzi tego, nienawidzi ..." (Vianne płacze)


Prawda ukrywa się poza potęgą polityki i pod słabością religii...
"Nie możemy zajmować się pomiarami naszej dobroci w oparciu o to, czego nie robimy, czemu zaprzeczamy, czego sobie odmawiamy i kogo odrzucamy. Wierzę ... być może ... , że powinniśmy mierzyć dobroć w oparciu o to, kogo przyjmujemy, co tworzymy, kogo obejmujemy." (Ojciec Henri)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz