FILMY BIOGRAFICZNE



Lady śpiewa bluesa (1972)

Życie Eleonory Fagan, lepiej znanej jako Billie Holiday (zagranej przez Dianę Ross), która odniosła sukces w świecie muzyki Jazz i Blues, stając się jedną z największych piosenkarek w historii tych gatunkòw muzycznych. Zmarła w 1959 r. mając zaledwie 44 lata, złamana przez konsekwencje nadużywana alkoholu i narkotyków, którymi próbowała tłumić swòj ból egzystencjalny. Nieistniejący ojciec i nieobecna z powodu pracy zarobkowej matka, Eleonora wyrusza w poszukiwaniu pracy, aby zarobić na życie. Upokorzenia i głód zmuszają ją do wejścia na drogę prostytucji. Jej wolny duch przeciwstawia się temu podwójnie zniewolonemu życiu, więc powoli Billie toruje sobie drogę do świata muzyki w klubach, ale muzyka nie wystarcza, by trzymać ją z dala od narkotyków, wręcz przeciwnie - to potrzeba utrzymywania się w dobrej formie pchnęła ją do ich zażywania. Jedynie istnienie i obecność jej wielkiej miłości, Louisa McKaya, była w stanie chronić ją przed kłopotami.
Billie Holiday, z pomocą i wsparciem Artiego Shawa, była jedną z pierwszych czarnych piosenkarek występujących razem z białymi muzykami. W lokalach, w których śpiewała, Holiday musiała korzystać z wejścia zarezerwowanego tylko dla Murzynów i aż do wejścia na scenę pozostawać zamknięta w przebieralni. Na scenie przeobrażała się w Lady Day. Zawsze nosiła we włosach jedną lub więcej białych gardenii, które stały się jej znakiem rozpoznawczym.


AMADEUS (1984)

Kiedy wymawiamy imię „Wolfgang Amadeus Mozart”, od razu myślimy o sławnym, dojrzałym, poważnym człowieku, ponieważ jego monumentalne dzieło muzyczne rzuca na tego młodego człowieka gigantyczny cień. Więc wyobrażamy go sobie jako kolosa, gwiazdę, supergwiazdę. I zapominamy, że Mozart zmarł w wieku 35 lat, a kiedy był bardzo sławny, był tylko dzieckiem; tracimy z oczu jego pełną wdzięku i jak najbardziej nie na miejscu jak na tamte czasy i okoliczności naturę. W tym filmie, choć nie jest on do końca biograficzny, można uchwycić ten ludzki, infantylny, dziecinny, słaby i przede wszystkim niedojrzały aspekt genialnego muzyka. 
Z biegiem lat narodziła się i rozpowszechniła legenda, zgodnie z którą Mozart został otruty przez włoskiego kompozytora Antonio Salieriego z zazdrości. Ta bezpodstawna plotka zainspirowała kilku artystów do napisania kilku sztuk, w tym sztuki Petera Shaffera, na podstawie której powstał film. 
Salieri był świadomy wielkości Mozarta i dobrze wiedział, że go przyćmiewa, ale ta zazdrość z przejawami pogardy była zawsze tłumiona podziwem i miłością, jaką Salieri darzył muzykę swojego „rywala”. W filmie Salieri zamówił u Mozarta nigdy nie ukończone dzieło (nieukończone jak sama prawda) - Mszę żałobną za ojca Mozarta, z którym Mozart był głęboko związany i przy ktòrego śmierci nie był. Co więcej, ojciec Mozarta zmarł bez pojednania z synem. I tak oto praca nad Mszą żałobną okazała się psychiczną trucizną, która doprowadziła Amadeusa do szaleństwa, a potem śmierci. 
Każdej scenie filmu towarzyszy wybór arcydzieł Mozarta, dlatego jest to film dla miłośników muzyki klasycznej, a także opery oraz dla osòb umiejących odczytywać najbardziej ludzkie aspekty między wierszami życia dworskiego i szlacheckiego: Mozart, powtórzmy, był wciąż beztroskim młodym człowiekiem, miłośnikiem hulanek, miłości do Konstancji, wulgarności i zuchwałych zachowań i żartów (znany ze skłonności do żartobliwych odniesień do ekskrementów); śmiał się jak głupiec i błazen.
Film pokazuje, jak ten genialny człowiek sukcesu walczył ostatecznie o ekonomiczne utrzymanie się ze swej sztuki, z trudem, prawie zawsze stając w obliczu konieczności zanoszenia błagań o wysłuchanie przez królów tamtych czasów. Jego swobodny i dosłownie anarchiczny duch zawsze prowadził go do intelektualnej walki z dworem: od Wesela Figara, poprzez Czarodziejski flet do Don Giovanniego ... Były to dzieła nie zawsze dobrze widziane w muzycznym świecie otoczonym religią i mitologią grecką. 
Film bardzo polecamy miłośnikom gatunku; jak najbardziej zasłużył na swych osiem Oscarów i cztery Złote Globy.


W IMIE OJCA (1993)

  Film Jima Sheridana jest oparty na autobiograficznej powieści "Proved Innocent". Gerry Conlon jest jednym z "Guildford Four", osòb (trzech chłopców z Irlandii Północnej i Anglielka) oskarżonych o spowodowanie eksplozji w pubie w Guildford i inne przestępstwa).
Film-cios w splot słoneczny. Tymbardziej, że historia jest prawdziwa. 
Opowiada o tym jak niebezpiecznie jest mieć rację, kiedy sprawiedliwość jest w błędzie, ponieważ siły bezpieczeństwa są skazane przez społeczeństwo na bezwzględne posiadanie racji (nawet za cenę krzywd i niesprawiedliwości) oraz na obowiązek karania winowajcy. Ale jeśli nie ma prawdziwych sprawcòw? Kozioł ofiarny musi być (zalegalizowana przemoc państwowa w stanie czystym i nieczystym). Tak więc cały system sądowy nie poszukuje prawdy, ale ratuje własną skórę przed społeczeństwem, przed utratą wiarygodności i mocy. Ofiarami tego mechanizmu są często niewinni. 
  Prawo ludzkie było zawsze ułomne, krótkowzroczne, a jeśli dodatkowo uwarunkowane zawodowym status quo, prawnicy, sędziowie i policjanci są przymuszeni do korupcji w celu ochrony własnego wizerunku. Aby zatrzymać bomby, policjanci wysadzili w powietrze życia ośmiu niewinnych ludzi. 
Prawniczka Gareth Peirce podsumowała:
"Cóż, w tym momencie możemy również usunąć słowo "współczucie" z naszego słownika!"


APOLLO 13 (1995)

UPADEK, KTÓRY STAŁ SIĘ SUKCESEM

Misja lądowania na Księżycu staje się koszmarem, gdy eksplozja uniemożliwia lądowanie oraz - być może - improwizowany powrót na Ziemię. Oto ukryta strona Księżyca; teraz marzeniem astronautów jest powrót na zieloną planetę, dla którego film staje się prawdziwym sentymentalnym arcydziełem: życie rodzinne każdego astronauty, zwłaszcza kapitana Jima Lovella, który swojej  żonie poświęcił nawet jezioro i górę na Księżycu, a kiedy miał przed sobą Księżyc ("Już to widziałem...") jego marzeniem stał się powròt do rodziny (jego prawdziwego Księżyca, odbijającego światło Słońca jego miłości). Ostatecznie za wszystkimi osiągnięciami techniki i nauki stoi zawsze podbój, którego człowiek szuka dla siebie.
Szczegół godny uwagi i współczucia: dziennikarze, którzy początkowo nie byli zainteresowani misją Apollo 13, gdy tylko poczuli zapach śmierci, jak sępy rzucili się, by żywić się bólem innych w celu zdobycia publiczności za wszelką cenę i "po trupie". Warto przypomnieć, co powiedział Tales z Miletu: nie ma ludzkiej siły potężniejszej niż potrzeba. W chwili możliwej śmierci godna podziwu jest zdolność naukowcòw i astronautòw do znalezienia pozornie niemożliwych rozwiązań jak umieszczenie kwadratu w okręgu w celu rozwiązania problemu brakującego tlenu. 
Z ludzkiego ponktu widzenia jest to film wspaniały; prosty, ale wciągający emocjonalnie, zbyt ludzki, by go nie zobaczyć.



SIEDEM LAT W TYBECIE (1997)

Jest to film inspirowany autobiografią autorstwa Heinricha Harrera, młodego i aroganckiego alpinisty, który zaniedbując ciężarną żonę, na pierwszym miejscu stawia przygodę w Himalajach. Jego wyprawa nie będzie miała oczekiwanego końca, ponieważ zostanie przytłoczona historycznymi wydarzeniami okresu II wojny światowej, ale właśnie ten fakt spowoduje, że Heinricha Harrer rozpocznie w tej podróży swoje poszukiwania wewnętrzne: odkryje swoje zagubienie jako człowiek, jako przyjaciel, jako ojciec. Zaakceptuje swoje granice i przy pomocy (wówczas dziecka) Dalajlamy, Świętej "góry", która zniży się do jego poziomu i z którym zawrze piękną i głęboką przyjaźń, Heinrich odkryje, że jest jeszcze wyższa góra, którą można zdobyć: niespełnione ojcostwo, honor i uczciwość mężczyzny, prostota życia. Ten film opowiada o duchowej przemianie duszy, która nie musi już się wspinać, ale zanurza się w pokorze, by przejść pod swym bardzo wysokim Ego.


ERIN BROCKOVICH, MOCNA JAK PRAWDA (2000)

Erin Brockovich, sekretarka firmy prawniczej i 30-letnia matka trójki dzieci, sentymentalnie wolna po dwóch rozwodach, kierowana ciekawością, zaradnością i poczuciem sprawiedliwości, prowadzi śledztwo w sprawie Pacific Gas and Electric Company, która skaziła warstwy wodonośne Hinkley, kalifornijskiego miasteczka, powodując raka u jego mieszkańców. Praktyczność i emocjonalność Erin wielokrotniei przewyższają wykształcenie innych; ma charakter wytrwały, żywy, ciekawy, przedsiębiorczy, czasem wulgarny i groteskowy, ale uczciwy i szczery, aż do cynizmu i bezczelności.
Erin pokazuje, jak „zwykła” osoba może oferować wsparcie profesjonalistom i być bez dyplomòw jak najbardziej na ich profesjonalnym poziomie. Nie może znieść tego, jak prawnicy walczą nie o sprawiedliwość, ale o swoją karierę. Działa i demonstruje więcej niż mówienie lub przemawianie w tym samym celu, jest emocjonalna i wybuchowa, a nie racjonalna, ale konkretna i skuteczna.
Ed: „Jak zdobyłaś te wszystkie dokumenty, Erin? Są poufne ... ”
Erin: "Cyckami, Ed."
Drugorzędny, ale nie mniej ważny przekaz można by wyrazić zdaniem: „Pracującej kobiecie najbardziej potrzebna jest dobra żona”. Erin poznała George'a, pozornie twardego, dzikiego mężczyznę, miłośnika motocykli, ktòry wewnątrz ma wiele słodyczy i czułości, mężczyznę, który opiekuje się jej dziećmi i nie jest jedynie opiekunką, ale wręcz matką, mężczyznę, którego pragną wszystkie kobiety. Ervin zabiera z sobą George'a, by pokazać mu efekty swej pracy oraz to, że bez niego zbawienie dla tych wszystkich rodzin nie byłoby możliwe.


MIASTO BOGA (2002)


Film powstał na podstawie pół-autobiograficznej powieści brazylijskiego pisarza Paulo Linsa pod tym samym tytułem. Opowiada o życiu i rozwoju jednej z faweli w Rio de Janeiro, którą nazywa się miastem Boga. Kiedy dorasta się w biedzie, nędzy, ignorancji i bez punktów odniesienia, dzieci latają jak muchy zwabione pierwszym nieszczęściem, które je uwięzi: torowanie sobie drogi strzałami z pistoletòw, wzbogacanie się poprzez kradzież lub tworzenie własnego imperium poprzez zdominowanie terytorium handlem narkotykami. Historia toczy się równolegle: dwa życia o dwóch diametralnie różnych horyzontach. Buscapé i Dadinho, obaj mają po trzynaście lat, ale kierują się bardzo różnymi ambicjami; pierwszy chce być fotografem, drugi największym zbrodniarzem i szefem faweli. Buscapé znajduje tysiące przeszkód i rozczarowań, podczas gdy Dadinho z marszu opływa w pieniądze, sieje postrach i jest znany pod pseudonimem Zé Pequeno. Buscapè spełnia swoje marzenie fotografując nieszczęścia wojny między gangami, która toczy się w fawelach, a za którą kryje się również korupcja policji zarabiającej na handlu bronią i narkotykami, myjącej sobie ręce na oczach dziennikarzy. Zé Pequeno wychowuje żmije w swojej bandzie - swoich przyszłych zabójców, o tych samych co on ambicjach przywòdczych, więc pragnących zdetronizowania starszego idola i rywala. Zé Pequeno zbyt ufa swojej wielkości i nie liczy się z tym, że włożył małym dzieciom w ręce pistolety. 
Jest to film surowy i okrutny, w którym życie jest bezwartościowe, gdzie zabija się dla czystej przyjemności i gdzie przemoc jest sposobem na życie.


The World's Fastest Indian (2005)



Film biograficzny inspirowany życiem i karierą motocyklisty Burt'a Munro. Jego marzeniem było pobicie rekordu prędkości w kategorii motocykle z silnikami dwucylindrowymi i wypornością mniejszą niż 1000 cm³). Jedynym sposobem na zweryfikowanie osiąganej przez niego prędkości było wzięcie udziału w zawodach w Bonneville w Utah, gdzie Speed ​​Week odbywał się co roku, a dziś jest wydarzeniem organizowanym przez Southern California Timing Association i Bonneville Inc, w którym można rozwinąć maksymalne prędkości na trasie o długości kilku mil.

Burt Munro ma ponad 60 lat i mieszka w podmiejskiej dzielnicy Invercargill, najbardziej wysuniętego na południe miasta Nowej Zelandii. Wśród schludnych jednorodzinnych domków z zadbanymi ogròdkami znajduje się jego szara ceglana chatka otoczona wysoką trawą - ogòlne zaniedbanie sugeruje, że myśli Burt'a nieustannie skierowane są gdzie indziej. Jest bardzo uprzejmym, prostym i samotnym mężczyzną. Zjada śniadanie przygotowane z jaj zniesionych przez własne kury, pija herbatę z wody deszczowej oraz każdego poranka oddaje mocz pod drzewkiem cytrynowym. Dzięki pożyczce bankowej i zbiòrce pieniężnej społeczności Invercargill Burt stara się sfinansować podróż ku swemu wyzwaniu. Podróż jest pełna przygód, cudownych spotkań, uroczych postaci. Niezapomniana i ekscytująca jest scena, w której pozwolno mu, praktycznie z litości, wykonać test na torze, podczas ktòrego udało mu się zaimponować równowagą pojazdu oraz niesamowitą i nieoczekiwaną prędkością.

Burt zostaje dopuszczony do zawodów i ustanawia ( w 1967 roku!) rekord prędkości, który do dziś nie został pobity. Półka w jego szopie był wypełniona komponentami, które wykonał w przeszłości i które pękły podczas licznych testów. Na półce widniał napis: „Oferty dla boga prędkości”.

Do tej pory rekord w kategorii 305.89 km/h ustanowiony przez tego upartego centaura w 1967 roku pozostał niepokonany, a dla wszystkich motocyklistów Burt Munro stał się mitem, a jego historyczny wyczyn legendą.


TEORIA WSZYSTKIEGO (2014)

To biograficzny film z życia absolwenta fizyki, który pasjonuje się kosmologią lub, jak to określa, „religią dla inteligentnych ateistów”. Jego życie splata się z życiem Jane, która studiuje literaturę ze specjalizacją w języku francuskim i hiszpańskim, a która będzie uczyć się rozumieć trudniejszy język: milczenie męża. Dobrze wiemy, że Stephen pozostawi po sobie ślady w historii nauki: swoją teorię czarnych dziur, próbę wyjaśnienia powstania i ewolucji świata, człowieka i całego wszechświata, a także, w pewien sposòb, ewolucji immanentnego Boga w samym stworzeniu lub przemijającego Boga, to znaczy takiego, który przemija w czasie zgodnie z potrzebami człowieka. 
Czas jest osią tej historii. Stephen jest śmiertelnie chory. Poświęca 2 lata życia przewidziane dla niego przez medycynę swojej pasji i przedłuża je, docierając do siedemdziesiątki. Szuka formuły, która wyjaśnia wszystko, a miłość (do żon i dzieci) ostatecznie jednoczy i nadaje sens najbardziej absurdalnym i sprzecznym wydarzeniom w życiu. To miłość będzie ostatecznie tą cichą wiarą w Boga, której nigdy nie wyznał, w Boga, którego jego żona uwielbiała i wyznawała poprzez swoje oddanie. Film tak delikatny jak ludzka słabość i pełen nadziei dla tych, którzy kochają i nigdy się nie poddają.


GET ON UP (2014)

Życie, sukcesy i porażki James'a Brown'a. Można je zdefiniować w prawdziwym tego słowa znaczeniu jako „skaliste” życie, składające się ze wzlotów i upadków. Za maską nieomylności kryją się wewnętrzne słabości z dzieciństwa naznaczonego opuszczeniem, przemocą i biedą. Aby przetrwać, James musiał już jako dziecko przystosowywać się do wszystkiego, dlatego przystosowywał także muzykę do nowych rytmów, znakomicie antycypując inne style muzyczne. Aby usprawiedliwić porzucenie matki i przemoc ojca, James staje się egocentryczny, wybiera tylko siebie, co prowadzi go do nadmiaru. Niezdolność do samokontroli okazuje się niezwykle szkodliwym zachowaniem, za które grozi mu widmo więzienia.
James Brown czuł się ekskluzywny, ale nie wiedział, że był przede wszystkim wykluczony, izolowany i samotny ze względu na swój apodyktyczny i genialnie niesforny sposób bycia. Udowadnia to jego przyjaciel, Bobby Byrd, którego hojność była nieustannie odwzajemniana przez pogardę i niewdzięczność, choć to dzięki Bobby'emu James rozpoczął karierę muzyczną.
- Zostawisz mnie samego? – zapytał James Bobby'ego, który zdecydował się go opuścić... 
- Nie, James, zawsze byłeś sam – odpowiedział Bobby.

Jeśli nigdy nie byłeś w dole, jak możesz dostać się na szczyt? 
(Get on Up)


THE MAN WHO KNEW INFINITY (2015)

Potrafił pisać, ale nie potrafił czytać...

Równanie nie ma dla mnie sensu, jeśli nie reprezentuje myśli Boga.

- Ramanujan -

Kolonialne Indie, 1912, młody człowiek imieniem Ramanujan przejawia geniusz w matematyce. Ma tylko jeden problem: nie posiada wykształcenia, jest samoukiem. Potrafi wykonać najbardziej niezwykłe obliczenia, wymyślając własne procedury i formuły, ale nie potrafi dać żadnego dowodu na poparcie swych idei. Innymi słowy, potrafi pisać fascynujące rzeczy, ale nie potrafi ich czytać. Po wielu trudach opuszcza swoją ziemię oraz ukochaną, żonę Janaki, by udać się do słynnego Trinity College w Cambridge, gdzie czeka go prawdziwa wojna intelektualna: przeciętność i ignorancja największych matematyków, którzy postawili murem dumę i karierę naprzeciw prawdzie i pięknu takiego geniusza jak ten skromny Hindus. Będąc ortodoksyjnym braminem największą inspirację i intuicję Ramanujan czerpał z medytacji i modlitwy, łączył matematykę z duchem natury. Jego pisma wciąż odkrywają swoje sekrety. Jego twierdzenia są stosowane w dziedzinach, które trudno było sobie wyobrazić, gdy żył. Jego nauczyciel w Londynie, G.H. Hardy, porównał go do Newtona. Wierzył, że miał do czynienia z najwspanialszym matematykiem, jakiego Indie wydały w ciągu ostatniego tysiąca lat. Ramanujan nie miał metody, ale miał przeczucie, dla niego równanie było słuszne, ponieważ je czuł i żył nim, co niezwykle wstrząsnęło duszą ateisty Hardy'ego. Odkrycia Ramanujana pomogły stworzyć podstawy do badań nad czarnymi dziurami oraz teorią strun. Jego myśl biegła w kierunku nieskończoności.

- Najwyższa nauka wywodzi się z najskromniejszych początków.

- Potrzebujemy demonstracji, jesteśmy prostymi odkrywcami nieskończoności w poszukiwaniu absolutnej perfekcji.

Historia jest również okraszona uczuciami zazdrosnej i zaborczej matki oraz oddanej i wiernej żony. Nie brakuje krytyki przeciwko brytyjskiemu rasizmowi kolonialnemu. Wielkość nie bierze się z przynależności do potężnego narodu, ale z serca uczciwego człowieka.


Maudie (2016)

 Film, który, jak sztuka, nie znosi pozoròw, więc albo jesteśmy miłośnikami szczegółów i wnikliwymi obserwatorami prostoty, albo nie dla nas jest ten film, ktòry swą powolnością zen może nudzić. "Maudie" jest jak pociągnięcia pędzlem, jest malowaniem scen, działań, uczuć, oczekiwań, spotkań, konfliktòw, nadziei ....

  Film opowiada o życiu kanadyjskiej artystki Maud Lewis, która cierpi na artretyzm deformujący jej ciało, odznaczającej się czystym umysłem i subtelnością duszy i zdolnej uchwycić rzeczywistość z niezwykłą sobie czułością. I to jest właśnie to, czego brakuje jej partnerowi, Everettowi Lewisowi.   Mężczyzna jest ograniczony w okazywaniu emocji, które ona chwyta w locie, wyczuwa z kilku słòw. On jest ograniczony wewnątrz, zrzędliwy, wiecznie w złym humorze (artretyzm emocjonalny i psychiczny), ale ona ma to, czego brakuje jemu, a on oferuje jej mobilność i stabilność finansową. W swym ubóstwie stają się bogaci wewnątrz. lch mały świat otwiera się nawet na środki masowego przekazu i na cały świat. Film jest wierszem malowanym kolorami miłości w nieistotnym kontekście życia codziennego. On jest człowiekiem biało-czarnym, samotnikiem; sam szarzeje. Ona wprowadza porządek i tysiące kolorów do jego zagubionego domostwa. Maudie maluje spotkanie: życie w kolorach, miłość. Artystka nie posiadała niczego, z wyjątkiem jednej rzeczy: szczęścia. Uderzające jest to, że nie posiadając, dane jej było poznać sens wszystkiego. Przez niewielkie okno widzi wszechświat, dlatego cały film i całe jej życie jest sformułowane dokładnie w tym jednym jej zdaniu: "Całe nasze życie jest już oprawione w ramki, popatrz tutaj".


Ukryte działania (2016)

Film jest oparty na książce Margot Lee Shetterly o tym samym tytule; opowiada prawdziwą historię afroamerykańskiej kobiety- matematyka, naukowca i fizyka Katherine Johnson, która współpracowała z NASA, rzucając wyzwanie rasizmowi i seksizmowi podczas kreślenia trajektorii Programu Merkurego i Misji Apollo 11.
Jesteśmy na początku lat sześćdziesiątych, a więc w centrum segregacji rasowej w Stanach Zjednoczonych. Katherine posiada genialne umiejętności w obrębie matematyki i geometrii analitycznej, ale i wielki problem: jej skóra jest czarna i wśród białych naukowców razi, nie liczy się. Katherine jest pierwszą czarnoskórą osobą, która pracuje w grupie i w całym budynku wyposażonym jedynie w łazienki zarezerwowane dla białych, więc gdy już musi iść do łazienki w godzinach pracy, zmuszona jest przejść prawie kilometr, aby skorzystać z tej jedynej toalety, z której korzystanie jest również dozwolone dla Murzynów.
Ale to nie jedyne upokorzenie: pracuje dwa razy więcej, zastępuje jakiegoś leniwego koleżkę i niewiele zarabia. Tymaczasem jej uczciwość i prawdomówność przeważa nad złośliwością i w końcu udaje jej się wypełnić delikatną misję. W międzyczasie pomaga również dwóm współpracującym z nią przyjaciòłkom (Dorothy i Mary), również czarnoskòrym, które ryzykowały wyrzucenie z pracy z powodu pojawienia się nowego wynalazku, skomputeryzowanego kalkulatora. Aby uzyskać specjalizację niezbędną do awansu i móc przyczynić się do powstania kapsuły termicznej, Mary udaje się uzyskać od sędziego pozwolenie na uczęszczanie na wieczorowe zajęcia w uczelni, do której zapisywani byli tylko biali mężczyźni.
Film opowiada historię trudnej drogi czarnej kobiety, ktòrej uda się ostatecznie pracować dla NASA i wyliczać trajektorie dla misji Apollo 11 i Apollo 13.


BOSKA FLORENCE (2016)

Film opowiada prawdziwą historię śpiewaczki operowej Florence Foster Jenkins, znanej ze swych słabych umiejętności wokalnych. Jak to się stało, że była śpiewaczką operową? 
Już jako dziecko żywiła pewne muzyczne marzenia, którym na drodze stanął jej ojciec, być może świadomy braku jej autokrytyki i świadomy jej słabych umiejętności wokalnych. Z jego woli została pianistką, zdobyła zawód, który dał jej na pewien czas pracę nauczycielki. Po śmierci ojca otrzymała ogromne dziedzictwo i, jak to często bywa, pieniądze pomogły tam, gdzie nie docierał talent: Florence stała się dobroczyńcą teatrów oraz działalności muzycznej i wiele zrobiła dla muzyki w tamtych latach. Oprócz siły pieniądza, Florence miała także po swojej stronie kaprys, a przede wszystkim tak ślepą wiarę w siebie, że otaczający ją ludzie przymykali jedno oko, a nawet całkiem zamykali oczy ... i uszy. Tak więc - trochę jak w baśni o nagim królu - choć była śmieszna, wszyscy chwalili ją, bardziej za jej entuzjazm i za serce, które wkładała w śpiew, a nie za głos i wirtuozerię. Jej upór stawał się przekonującą siłą do tego stopnia, że ​​wielu wierzyło, iż jej występy były parodią opery - zamiast zachwycać, bawiła swoją publiczność.
Jej marzenie stało się rzeczywistością dzięki pianiście Cosmé McMoonowi (po mistrzowsku interpretowanemu w filmie  przez pianistę, który uczynił się wielkim, czyniąc się śmiesznym) i aktorowi teatralnemu St. Clairowi Bayfieldowi, mężowi i menedżerowi Florence. Uda mu się zorganizować dla niej historyczny koncert w Carnegie Hall. 
Florence uczy nas, że nawet w szaleństwie zawsze jest jakaś racja, jakiś sens. Trzeba po prostu wierzyć i działać sercem. Śmierć wywołana atakiem serca przypomina zaś, że pieniądze nie mogą kupić jednej rzeczy: zaufania i wiary w siebie. Jedno zdanie uwiecznia cały film i jej życie:
„Możecie powiedzieć, że nie umiem śpiewać, ale nigdy nie powiecie, że nie śpiewałam.”


PROFESOR MARSTON I
WONDER WOMAN (2017)

Dr William Moulton Marston był psychologiem z Harvardu i wynalazcą wykrywacza kłamstw oraz autorem postaci Wonder Woman. Pod wpływem poliamorycznych relacji z żoną Elizabeth i byłą studentką Olive Byrne oraz feministycznych ideałów obu kobiet, Marston stworzył superbohaterkę znaną nam z filmòw i komiksòw. Marston zmarł na raka skóry w 1947 roku, a Elizabeth i Olive pozostały parą i razem wychowywały swoje dzieci.
Trójkąt był odrobinę wymuszony przez niego, zaakceptowany przez żonę trochę z rezygnacji, ale ostatecznie pełen intryg, miłości, namiętności, erotyzmu i szczypty perwersji. W 1915 roku Marston poślubił Elizabeth Holloway, genialną studentkę i późniejszą badaczkę psychologii na Uniwersytecie Bostońskim, a w 1925 poznał studentkę Olive Byrne, która została jego drugim życiowym partnerem. Z inicjatywy Olive zaczął brać udział w rytuałach inicjacyjnych bractwa studenckiego o podłożu seksualnym. W ten sposób psychologiczny związek dominacji-uległości i fantazji o niewoli przejął kontrolę nad ich życiem na zawsze (wymowny bicz Wonder Woman!).
Marston poprosił (a raczej narzucił, biorąc pod uwagę ultimatum) swoją żonę o stworzenie trójkąta z Olive („albo zaakceptujesz Olive, albo odejdziesz”). Zakochane kobiety o tym samym horyzoncie (ego Marstona) znalazły kompromis. W praktyce bondage Marston w pierwszej osobie jako psycholog badał głębiny swojej niespokojnej duszy, delektując się kobiecą wyższością intelektualną i kształtując w swojej wyobraźni Wonder Woman i swe dwie wspaniałe kobiety, argumentując, że istnieje nieodłączny męski ideał wolności, która nigdy nie jest pozbawiona anarchii i agresji (także psychicznej, a więc niekoniecznie fizycznej, a nawet sadystycznej), a z drugiej strony kobiecego ideału miłosnego pociągu, który podporządkowuje się ukochanemu autorytetowi (oddanie). W 1941 roku, z pomocą obu partnerek i projektanta Harry'ego G. Petersa, Marston wymyślił postać Wonder Woman, pomysł pod prąd, biorąc pod uwagę, że kobieta nie miała miejsca wśród bohaterów: naprawdę fantastyczna okazja dla rodzącego się feminizmu. Ale to, co Marston głosił dobrze, źle praktykował: Marston teoretyzował wewnętrzną wyższość psychiczną kobiet nad mężczyznami. Wonder Woman to bohaterka, która uwalnia się od patriarchalnej władzy, Amazonka Diana Prince stała się symbolem i wzorem wyzwolonej kobiety (ale w życiu prywatnym zarówno Elizabeth jak i Olive podlegały adoracji Marstona).
„Najlepszym lekarstwem na ponowne docenienie cech kobiet jest stworzenie kobiecej postaci z całą siłą Supermana i urokiem dobrej i pięknej kobiety.” (William Moultom Marston)


GREEN BOOK  (2018)

Prawdziwa historia przyjaźni Tony'ego Lipa (pseudonim Franka Anthony'ego Vallelonga), szorstkiego "goryla" o włoskich korzeniach i jego okazjonalnego pracodawcy, słynnego czarnoskòrego pianisty Dona Shirleya, jednego z pierwszych czarnoskòrych odtwòrcòw muzyki klasycznej. Tony towarzyszy Shirleyowi podczas trasy koncertowej na południu Stanów Zjednoczonych, co oznacza walkę z rasistowską mentalnością.
Film jest naprawdę piękny - mieszanka białej skóry i czarnej skóry, prymitywne, czarne uczucia Tony'ego oraz wyrafinowane, eleganckie i białe zachowanie Shirleya. Odkrywają w duszy, że są czarni sercem a biali umysłami. Jak mleko z kawą jednoczą się i tworzą nowy związek, głęboką przyjaźń: nie będą już tak bardzo samotni, ani Tony - "czarnoskòry" Włoch, ani Shirley - czarnoskòry Amerykanin. Tony, choć prostak, wie, jak żyć zwykłymi rzeczami z najwyższą prostotą, podczas gdy Shirley w swoim wyrafinowaniu uczy go wartości i delikatności najbardziej kontrastujących emocji...


MATKA BLUESA

Ma Rainey's Black Bottom (2020)

Film klaustrofobiczny, bo wszystko dzieje się w dwóch pokojach studia nagraniowego. Film dramatyczny, bo w tych dwóch pokojach przebywa grupa ludzi, których gigantyczna osobowość do tych pomieszczeń się nie mieści, a atmosfera jest wręcz napięta i wybuchowa. Film historyczny, ponieważ opowiada o życiu Czarnych będących celem białego rasizmu; nawet jeśli Czarni mieli więcej talentu i byli łonem amerykańskiej muzyki, jak w tym przypadku, byli sprzedawani jako fenomen wystawowy. Krytyczny film, który pokazuje, że muzyka i handel nią nie zawsze mają ten sam cel: producenci muzyki nawet nie rozumieją, a chcą jedynie, by głosy były produkowane i traktują je jak towar, który się sprzedaje. Za głosem nie widzą ludzi, którzy pragną śpiewać. 
Choć bohaterką filmu jest piosenkarka Ma Rainey, show kradnie trębacz-antybohater Levee Green, pasjonat, za którego arogancją kryją się nieuleczalne traumy z dzieciństwa, zadziorne i autodestrukcyjne; to człowiek odrzucony przez historię, zmiażdżony przez życie, symbol, który objawia się z mocą tam, gdzie zdeptane zostają jego buty i cały blues eksploduje jak bomba atomowa z ogromnym smutkiem, bólem, frustracją i przeżywaną wściekłością.


OPPENHEIMER (2023)

To nie jest film łatwy, bo jest palcem wymierzonym w sumienie ludzkości, policzkiem moralnym, ujawnieniem, jak człowiek zamknięty w swoim ego, niczym atom, gotowy jest do samozagłady, aby nie otworzyć się na miłość do bliźniego, tak jak w przypadku historii powstania bomby atomowej, o którym opowiada film.
Jest rok 1926, J. Robert Oppenheimer, młody student fizyki na Uniwersytecie w Cambridge, ma taką obsesję na punkcie słuchania gościnnych wykładów profesora Nielsa Bohra, że ​​na złość nauczycielowi, przez którego się spóźnia, jest o krok od popełnienia przestępstwa, czynu nieodwracalnego: otrucia nauczyciela. Już w tym działaniu widać destrukcyjny potencjał człowieka, który będzie miał wyrzuty sumienia z powodu masakry setek tysięcy ludzi. Naukowiec, jak każdy uczony czy geniusz, nie może stworzyć niczego, co nie będzie następnie wykorzystywane przez rządy do celów gospodarczych i politycznych, ale oczywiście wszystko pod pretekstem poprawy sytuacji społecznej, co jest zwykłym kłamstwem, jakie ludzie przyjmują w uspokajający ich sposób.
Oppenheimer zdaje sobie sprawę jak tragicznie smutno jest być wspominanym jako Ojciec Bomby Atomowej, ponieważ to ta bomba zabije wszystkie jego dzieci. Film pokazuje, jak w sferze polityki nie ma miejsca na zmysł moralny, na sprawiedliwość osobistą, a zatem nawet na dobro wspólne. 
Film jest bardzo gęsty, stworzony dla tych, którzy potrafią słuchać i zastanawiać się, bo składają się na niego dialogi i wydarzenia historyczne. Czarno-białe fragmenty filmu (które dotyczą przyszłości) pozwalają nam zrozumieć, że przyszłość należy już do przeszłości: wyrok śmierci, który ludzkość podpisała, przyjmując tę ​​broń, na zawsze zmienił równowagę świata, a nawet moralność i reputację wszystkich władców, którzy dzisiaj nadal zbroją się bombami atomowymi. 
Oppenheimer jest antytezą nowego Prometeusza, który kradnie bombę atomową lub ogień współczesnym bogom (naukowcom), ale zamiast dać ludziom dar, niszczy ich tym atomowym ogniem. Mądry, cichy i uspokajający Einstein jest w filmie bardzo proroczy: nigdy mysz nie stworzyła pułapki na myszy… ludzie stworzyli pułapkę, by zniszczyć ludzkość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz