Między piekłem a niebem


Najlepsze życzenia dla człowieka chorego na życie, człowieka, który walczył przeciwko śmiertelnej chorobie zwanej życiem, człowieka, którego śmierć uczy nas, że sztuka kina jest tlenem czasami nie wystarczającym, by oddychać, ale dającym impuls do opuszczenia tego świata bez urazy, ani straszliwego przywiązania...żadnego żalu; żył zgodnie ze swoją depresją do samego końca, dla samego końca...samobòjca czy nie, Robin zawsze przyznawał się do pragnienia, aby wybrać się na drugą stronę życia ... Oto zaczynamy album, w ktòrym poświęcamy Robinowi 24 zdjęcia i refleksje na temat życia i przede wszystkim śmierci...

***
CO CZEKA NAS w zaświatach? Rzeczywistość czy koszmar? 

"Ludzie często określają niemożliwymi rzeczy, ktòrych po prostu nigdy nie widzieli." 

Kto widzi w filmie "Między piekłem a niebem" jedynie romantyczny aspekt wiecznej miłości, traci z oczu ważną prawdę: to miłość buduje wieczność będącą matką wszystkich tabu: śmierć !!! 

Oto kilka pytań zmuszających do refleksji i medytacji: 

- natura jest doskonała, nie tworzy absurdu, więc dlaczego śmierć? nie jest ona absurdalna? 
- życie bez miłości jest piekłem... ale też jest nim życie z miłością nieszczęśliwą... miłość tworzy życie (z miłości się rodzimy i wzrastamy); jakie jest nasze życie w stosunku do miłości? 
- czym jest rzeczywistość? jest w naszych snach? w pragnieniach? jest nierealna jak nasze fantazje, ktòre są bardziej ludzkie, więc prawdziwsze niż nasze zwykłe dni? 
- rozważamy o piekle Annie po śmierci, ale czy nie było piekłem jej życie bez dzieci i bez Chrisa? 
- nie przeżywamy i my naszych osobistych piekieł? (samotność, niezrozumienie, brak miłości, itp. ...) 
- serce bez marzeń jest motylem bez skrzydeł, jest robakiem: albo się lata, albo się pełza, więc opowiedz mi jakie masz sny, a powiem ci kim jesteś... jakie są wasze sny? Annie tworzy własne piekło ze swych koszmarów; tworzymy rzeczywistość czy złudzenia?... 
- czy kiedykolwiek myśleliście, w sposób conajmniej oparty na fantazjowaniu, o samobójstwie? 

Nie ma większego bólu duszy niż ten, ktòry spowodowany jest utratą kogoś, kogo kochasz... kochajcie przynajmniej minimalnie siebie, abyście się nie zatracili...


Pójdziesz do piekła za ukochaną osobę? 

Z odwzajemnionej miłości mógłbym zbudować raj w piekle, ponieważ piekło i niebo to nie miejsca, ale stany umysłu, fale (cząstki) energii; piekło jest po prostu brakiem miłości. 
Nigdy nie trafia się do piekła z miłości, lecz kto kocha, zwycięży własne piekło! Problemem nie jest pòjście do piekła; jeśli kochasz, to pòjdziesz. Problemem jest tam pozostać. Wòwczas stajemy się bezużyteczni i kroczymy drogą samozniszczenia, tak jak pokazuje to omawiany film... Jeśli ktoś odwzajemnia twoją miłość, prędzej czy później można opuścić piekło we dwoje.

WYBACZ NAJPIERW SOBIE
WòWCZAS PRZEBACZYSZ I INNYM

Annie czuje się winna śmierci swoich dzieci. ... Nie potrafi sobie wybaczyć.
Aby wybaczyć sobie należy dostrzec swój błąd, ale też rozpoznać go, aby odnaleźć w nim niewinność. Poczucie winy i samotność pozwalają nam spojrzeć w dal, przezwyciężyć cierpienie minut i oddechów potwierdzających, że jesteśmy wciąż żywi, na przekòr strasznemu bólowi, ktòry odczuwamy wewnątrz.
W tym filmie możemy zrozumieć prawdziwe znaczenie szacunku w miłości; możemy nauczyć się rozumieć jak słuchać innych, nawet wtedy, gdy nic nie mòwią; możemy nauczyć się zwracać uwagę na ich potrzeby i nie przestawać komunikować się między sobą, nawet jeśli jest to bolesne, trudne, nigdy się nie poddawaj !
Z wielkim wdziękiem i bez gwałtowności w niektórych scenach można wyczuć zapach desperacji, ktòrą jedynie prawdziwa miłość może zmienić we wspomnienia, zapach pamięci i nostalgii.
Przebaczenie nie oznacza zapomnienia. Oznacza pamięć, ale bez poczucia winy, ani bólu. Jeśli tak się nie stanie, to dlatego, że miłość tak naprawdę dobiegła końca.






TRANSCENDENCJA JEST TYLKO DLA TYCH, KTÓRZY WZRASTAJĄ DUCHOWO

Ten film to także dogłębna lekcja METAFIZYKI. Jest to film, ktòry otworzył w głównym nurcie kina amerykańskiego nowy rodzaj filmów o zaawansowanej technologii, który wniósł ròwnież czułość New Age (głównie hinduskiej formy) na dużym ekranie. "Między piekłem a niebem" jest ekranizacją książki "What Dreams May Come" Richard'a Matheson'a. I przenosi nas poza naszą wyobraźnię ...



"Myśl jest realna, materia jest iluzją ...
ironia losu, co? "

Jeśli nasza myśl nie jest realna
to dlatego, że jest pozbawiona kontaktu z miłością.
Kiedy nasza myśl jest czystą energią, tworzy.
I wòwczas fantazja przewyższa rzeczywistość.




Jak spaść w przepaść i wydostać się z niej wyżej, niż przed upadkiem... ? Otworzyć się stanowi niezmierną trudność, ale jest zbawienne... śmierć jest chyba tym, co czyni jeszcze bardziej doskonałym nasze naturalny przejście... walkę ze wszystkich sił o to, co kochamy !

( Już dla samych efektòw specjalnych warto zobaczyć ten film... )




Zdaniem Einstein'a poznanie podróżuje dzięki znanym już kodom. Z tego powodu ci, którzy podporządkowują się wspólnemu, ogòlnemu myśleniu, nigdy nie wykraczają poza stereotypy myślowe, pozostają w miejscu, podczas gdy wyobraźnia przechodzi wszelkie granice, jest potencjałem sił twòrczych. Dlatego tak zwana "powszechna mentalność" jest płaska, nudna, bezbarwna.
Szaleńcem jest ten, kto wymyśla świat, bawi się nim, odtwarza go w każdej chwili (Bóg jest szalony, jest wiecznym marzycielem).

"Myśl jest prawdziwa,
materia jest złudzeniem ...
Jak na ironię, co?"

("Między piekłem a niebem")

"Imagination is more important than knowledge."

- Albert Einstein -




Dantejska podróż
między rajem, czyśćcem i piekłem
wszystkich stanów umysłu i świadomości!


NIE MA TAKIEJ DROGI DO NIEBA,
ktòra nie prowadziłaby przez piekło...

Upadły człowiek jest piekłem Boga i niewielu z nas dojrzy w Chrystusie odkupiającym ludzkie dusze Chrisa, ktòry wstępuje do piekła, aby wydobyć stamtąd swoją Annie. Religia uczy nas żyć, a nie umierać. Zwodzi nas wizją prostej drogi do nieba; zapewnia, że można umknąć piekłu. A przecież kolory i ciepło wiosny oraz lata zawdzięczamy ukąszeniom i zimnym objęciom zimy !!! Czy pamiętacie, że w czasie trwania lata Ziemia jest najbardziej oddalona od Słońca? Pamiętacie, że zimą Ziemia jest najbliżej Słońca? ... "Gdybyśmy potrafili czytać znaki czasu..." - mawiał dobry Jezus - geniusz źle rozumiany i interpretowany, zmonopolizowany przez ideologie, które nie mają nic wspólnego z Bogiem! - i zstąpił do piekieł zanim poszedł do nieba. Spòjrzmy trudnej prawdzie w oczy: jeśli nie znamy naszego osobistego piekła, niebo będzie jedynie naszym złudzeniem...

Ty mnie nie znasz, wiesz tylko jak mam na imię!
CZĘSTO NIE ZNAMY TYCH, KTòRYCH MAMY PRZED NASZYMI OCZAMI

Często wielu z nas widzi w dzieciach niedoszłe hipoteki własnych wcześniejszych frustracji. Dlatego wielu z nas żyje pragnieniem, aby nasze dzieci spełniały nasze marzenia, żyły naszym życiem i dokonywały wyboròw zgodnych z naszymi wizjami. Konsekwencje?... Rozczarowane i niezrealizowane dzieci. Chris nie rozpoznaje swoich dzieci dlatego, że nie były one tym, co chciał w nich widzieć! Często budujemy w innych nasze własne oczekiwania, i gdy nie zostaną one zrealizowane, osoby te znikają z naszych oczu, i to one zostaną przez nas obarczone winą za naszą obojętność.

KOLOR JEST FORMĄ DUSZY

W tym filmie krajobraz staje się głòwnym bohaterem...
malarstwo Van Gogha, dantejskie przejścia astralne,
duchowa atmosfera typowa dla New Age.
W istocie, w filmie "Między piekłem a niebem", Wschód i Zachód łączą się wielokrotnie w imię synkretyzmu, elementu w pewien sposób charakteryzującego New Age. Wystarczy podać choćby ten przykład:
scena rozgrywana w otoczeniu przypominającym
Piekło Dantego ma swoją kontynuację w otoczeniu, w ktòrym jasno widać ideał reinkarnacji Indu.

TYLKO miłość może przetrwać w piekle
Chris: Nie wierzyłeś w mòj powròt, eh ..
Dr: Długo cię nie było ...
Chris: Zajęło mi dużo czasu zrozumienie, że miałeś rację ..
Dr: Nie możesz jej pomòc...ta podróż służyła tylko tobie ..
Chris: Tak ...
Dr: Czy byłeś w pobliżu ...?
Chris: Zatracenia się .. .. Och, tak...doszedłem do samych granic...dlatego musiałem wyjść...aby ci powiedzieć...chcę się poddać.
Dr: Ach ...
Chris: Ale nie tak, jak myślisz...wracaj do domu i powiedz moim dzieciom, że je kocham i nie opuszczę ich matki ... dziękuję.

(Moim piekłem byłoby życie bez ciebie.
Z tobą będę w raju gdziekolwiek się znajdziemy,
nawet w piekle ...)

COGITO ERGO SUM?

- Ty ... kim jesteś w rzeczywistości ?
Na przykład jesteś twoją ręką, nogą...?
- Również...
- Naprawdę? Jeśli stracisz wszystkie swoje części ciała, nie pozostaniesz Sobą?
- Tak, pozostanę Sobą...
- Więc czym jest bycie Sobą?
- Chyba... mózgiem...
- Mózg jest częścią ciała tak jak serce lub paznokcie...
Dlaczego więc ta część reprezentuje Ciebie?
- Bo ja... to jest swego rodzaju głos w mojej głowie...
część najgęstsza, doświadczająca uczuć...
jest świadoma MOJEGO istnienia... więc
JA istnieję !!!

Człowiek nie jest jedynie racjonalnie myślącym zwierzęciem,
jest również zwierzęciem wrażliwym i czującym,
czyli odznaczającym się racjonalnymi uczuciami...

DAWAĆ SIEBIE w pełni,
zamiast wypełniać innymi naszą wewnętrzną pustkę.

Chris odnajduje w Annie swoje piekło, swoją nieobecność, swoje braki, kiedy uświadamia sobie swój błąd: pozostawił ją w piekle za życia, ponieważ ją zaniedbał. Ta świadomość jest jego piekłem po śmierci.
Bratnia dusza jest przede wszystkim tą częścią każdego z nas, która jest nam przeciwna. Gdy już raz zostanie ona przez nas odnaleziona, sami w sobie stajemy się integralną całością i stajemy się zdolni do dojrzenia oraz zrozumienia piękna. Stajemy się ODPOWIEDZNIMI osobami, ktòre przestaną poszukiwać ODPOWIEDNIEGO partnera, by poczuć własną integralność. Tylko wtedy możemy dawać siebie w pełni, a nie starać się wypełnić nasze egzystencjalne pustki innymi ludźmi.

Upadły człowiek jest piekłem BOGA
NIE KOCHANY bliźni jest NASZYM piekłem

Annie została uwięziona w swoim własnym piekle (własnym, bo to my sami jesteśmy twòrcami naszej rzeczywistości lub poczucia braku rzeczywistości - to, co znajduje się w naszym wnętrzu, jest równoległą rzeczywistością, innym wymiarem gotowym do wyjścia na światło dzienne w momencie śmierci: śmierć to kolejny poród, wszechświat jest brzemiennym łonem, a my przebywamy w nim w charakterze płodu). Chris, pewien swej miłości do Annie, trzyma w ręku siłę do walki z tym zapomnieniem: nigdy nie zapomina się tego, co się kocha, ponieważ miłość jest duszą pamięci. Chris nie pozostaje w piekle (pamiętamy Chrystusa, ktòry zstąpił do piekieł w poszukiwaniu ludzkości, by ją ocalić; nie ma innej drogi do nieba, prowadzi ona przez piekło, co należałoby przetłumaczyć w ten sposòb: nie ma innej drogi dla "czystej miłości", niż odrzucenie własnego egoizmu). Gdy wyrzekamy się siebie dla miłości, w zapomnieniu, RODZIMY się OD NOWA. Wòwczas Chris i Annie zanurzają się w wodzie (woda jest zawsze archetypem życia, odnowienia, chrztu). Starożytni mòwili językiem SYMBOLI (który jest językiem snów, a nieświadomość przemawia tylko w snach i symbolach), dlatego warto zrozumieć wreszcie, że niebo, piekło i czyściec to nie miejsca w przestworzach, lecz stany umysłu (duszy), ktòre później zmieniają się w stany świadomości, czy etapy astralne, ktòre sami tworzymy. Upadły człowiek może być piekłem Boga. Twoim wrogiem jest twoje własne piekło; szczególnie twoja niewiedza i ignorancja jest najgorszym piekłem i szatanem. To ty jesteś swoim największym wrogiem, o ile nie znasz siebie. Piekło jest brakiem miłości, niczym więcej. I wielu ludzi, już na ziemi, przeżywa tę traumatyczną sytuację.

KIEDY ŻYCIE STAJE SIĘ PIEKŁEM,
SAMOBòJSTWO... jest tymczasową ulgą...

Odebranie sobie życia z miłości jest tym samym co śmierć bez miłości. Nie ma sensu osądzanie samobòjcy, żadnego cierpienia nie można oceniać używając czystego rozumowania, ponieważ ból jest zawsze irracjonalny, nie jest planowany czy przemyślany, nie sposòb nadać mu jakiegoś celu, sensu. Cierpienie jest i trzeba je znosić. Dlatego niektóre osoby widzą jedyne możliwe rozwiązanie w samobòjstwie jako pozbyciu się bòlu i cierpienia. Nie jest to bynajmniej tchórzostwem. Potrzebna jest również duża dawka szaleństwa i odwagi, by oprzeć się instynktowi życia. W tym filmowym przypadku samobòjstwo było dla Annie mniej bolesne, niż życie bez miłości, za ktòrej śmierć kobieta czuła się winna i odpowiedzialna; zapłaciła więc za życie życiem. Chris rozumie tę miłość i dlatego idzie do piekła wraz z Annie, aby ją ocalić.

DUSZA JEST WIELKA,
KIEDY POTRAFI rzucić się na kolana

"Przykro mi, maleńka, ale są rzeczy, które muszę ci powiedzieć, a mam na to tylko kilka chwil. Przepraszam za wszystko to, czego nigdy nie będę mòg ci dać; nigdy nie kupię ci gigantycznego, czteropiętrowego hamburgera, nic wielgaśnego. Nigdy cię nie rozśmieszę. Chciałem po prostu zestarzeć się z tobą jak dwa stare żółwie, ktòre śmieją się licząc razem zmarszczki, na końcu, nad jeziorem z twojego obrazu. To był nasz Raj. Mamy wiele do stracenia. Książki, drzemki, pocałunki i kłótnie... mòj Boże, mieliśmy niektòre nadzwyczajne, za które ci dziękuję i dziękuję za każdy miły gest. Dziękuję za nasze dzieci, za pierwszy raz kiedy je ujrzałem i za to, że zawsze czułem się z ciebie dumny. Za twoją wytrzymałość, za twoją słodycz, za to jaka byłaś i za to jaka jesteś, za to, że zawsze chciałem cię dotknąć. Boże, byłaś całym moim życiem! I przepraszam za te wszystkie chwile, gdy cię zawiodłem, szczególnie tym razem."

Miłość NIE JEST ślepa, ślepe są namiętności...
MIŁOŚĆ TO PRAWDA
I WIDZI BARDZO DOBRZE

Kto nie potrafi wybaczyć, nie potrafi kochać. Bo przebaczenie jest drugą stroną miłości.
PERDONARE w języku włoskim oznacza wybaczyć. PER - DONARE możnaby przetłumaczyć jako darowanie siebie, ponieważ słowo DONARE oznacza darowanie, dawanie. A miłość jest dawaniem siebie, jest
całkowitym darem z siebie, bez żadnych limitów i ograniczeń.

PRAWDA JEST ZAWSZE JEDNA -
choć wyrażona w różnych językach...

W oczach Hindusów film "Między piekłem a niebem" w zaskakujący sposób odzwierciedla " Pròbę Finałową " opisaną na końcu klasycznej opowieści indyjskiej "Mahabharata". Gdy sprawiedliwy Król Yudhisthira wstępuje do raju, dowiaduje się, że jego braci i jego żony tam nie ma. Pyta więc Indrę, Boga niebios, gdzie się znajdują, a następnie zostaje zaprowadzony, podobnie jak Chris, w najintymniejsze zakątki Naraka Loka. Odnajduje tam cierpiącą rodzinę i wspaniałomyślnie postanawia pozostać z nimi, zamiast iść do nieba, dokładnie tak jak Chris, ponieważ jego obecność sprawia im ulgę. Za dokonanie tego wielkodusznego gestu, Kròlowi i jego rodzinie zostaje dozwolone wejście do niebiańskich światòw.
Nie znali tej historii ani producenci Simon i Barnett, ani autor Matheson. Wiedzieli oczywiście o analogicznym greckim micie o Orfeuszu, któremu - prawie - udaje się uratować żonę Eurydykę z Hadesu. Hindusi, którzy widzieli film, musieli zadać sobie pytanie: "Skąd się to wszystko wzięło? Jak nasze hinduskie wierzenia mogły się tutaj dostać?" Odpowiedź brzmi: "pośrednio", ponieważ producenci i autor posiadają niewielką wiedzę o hinduizmie. To, z czym mieli więcej do czynienia, to zachodnia metafizyka, ktòrej znakomita część pochodzi od teozofii, która z kolei wywodzi się z hinduizmu i buddyzmu tybetańskiego. Ten prąd metafizyki został od czasu do czasu wzbogacony przez Swami (mędrców hinduskich), przez Amerykanów, którzy odwiedzili Indie, przez wkład innych podobnych religii plemiennych (zwłaszcza rdzennych Amerykanów) oraz przez objawienia i spostrzeżenia mistykòw amerykańskich. "Między piekłem a niebem" obejmuje nie tylko wspólne zasady karmy i reinkarnacji, ale także okultystyczną wiedzę o wewnętrznych światach, która nie jest powszechnie znana, nawet przez Hindusów.
A przecież nawet Chrystus wstąpił na tę samą drogę: zstąpił do piekieł, aby odkupić człowieka i zabrać go ze sobą do nieba.

RELIGIA JEST PIEKŁEM BOGA

Nie chcę obrażać ludzi, którzy wierzą w katolicyzm i kościòł katolicki. Nienawidzę grzechu, a nie grzesznikòw, nienawidzę choroby, a nie chorych. I z całego serca chcę wam powiedzieć, że katolicyzm jako INSTYTUCJA (nie wierni, ale struktura) oraz inne chrześcijańskie sekty nie mają w sobie nic dobrego. Są po prostu polityczną hańbą kolejnych potęg, pozostałością rzymskiego imperializmu. A jeśli znajdziemy jakieś okruchy dobra to oczywiście dlatego, że podkradając z nauk Jezusa nie można ich kompletnie zniweczyć. Katolicyzm nie jest religią, ani filozofią; jest narzędziem stosowanym do manipulacji masami według potrzeb politycznych i gospodarczych dominującej siły w państwie. W katolicyzmie i chrześcijańskich sektach z niego zrodzonych są tylko chwasty i kilka przypadkowo zasianych ziaren pszenicy, ktòre staną się kłosem. W tym przypadku nie ma potrzeby grzebać w śmieciach, aby znaleźć te kłosy, które mamy zawsze na wyciągnięcie ręki w zdrowym ludzkim rozsądku i zamknięte w ludzkim sercu. Miło czytać tę część piekła Dantego, gdzie serce bije jak religia, która wynalazła to piekło, albo podziwiać Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej wysyłającego do piekła prałatów, którzy nie zapłacili za jego pracę artysty. Zgadzam się z Nietzschem: piekło jest puste; jedynym możliwym mieszkańcem piekła jest Bóg, porzucony przez tych ludzi, ktòrych zbawił. Oto dlaczego, jak Nietzsche, Chris i inni szaleńcy wolę iść do piekła pozostawiając niebo księżom i ich towarzyszom. Na przekòr tym świętym nie pójdę do nieba nigdy... pozostanę szczęśliwa w moim piekle.
Dla mistyka Bóg jest substancją, dla religii formą.

ATEISTA to ktoś, kto NIE WIERZY nawet w człowieka
Wielka różnica między człowiekiem religijnym a mistykiem jest prosta: człowiek religijny unika piekła; mistyk już tam był i się wyzwolił. Dla mistyka Bóg jest substancją, istotą, która daje mu życie od wewnątrz: jest naturą z jej wrodzoną żywotnocią; dla człowieka religijnego Bòg jest projekcją jego ciemności...to dlatego albo poszukuje Boga na daremno na zewnątrz: w rzeczach, gwiazdozbiorach lub przesądach, albo Mu zaprzecza swoją rzekomą ateistyczną wiedzą. Bóg jest w pełnej świadomości ludzkiego spełnienia. Bóg jest par excellence Człowiekiem. To dlatego Jezus wcielił się w człowieka. Nie wierzyć w człowieka i w ogòle w naturę i jej boskość jest iście szatańskim ateizmem.


Kto powiedział, że zwierzęta nie mają DUSZY?

W moim przekonaniu prawdziwa religia, jak mówi etymologia słowa: RE = połączyć ponownie i LIGARE = zjednoczyć, jest połączeniem człowieka z boskością, nieba z ziemią, naturalnego z nadprzyrodzonym. RE-LIGION (religia) jest tym, co daje całość i nie wyklucza żadnego aspektu. W naturze nic nie ulega zatraceniu, ale wszystko ulega przekształceniu. Wzrusza w filmie fakt, że nawet pies zostaje ocalony; ocaleniu podlega wszystko to, co kochamy. Ziemskie wspomnienia, urazy, pragnienia, namiętności są nieodłączną Boską Istotą. Odnalezienie jej oznacza przekształcenie tej rzeczywistości w Boską (przemienienie Jezusa na górze Tabor uczy właśnie tego: wszystko jest boskie w takim stopniu, w jakim przeżywane zostaje w swojej pełni na poziomie LUDZKIM; świętym nie jest człowiek, który przezwyciężył swoją naturę, ale ten, który osiągnie jej pełnię). Religia, ktòra początkowo obarcza człowieka poczuciem winy za grzech pierworodny, świat nieczysty i Bóg nieosiągalny to fałszywa RE-LIGION, ponieważ nie łączy, ale dzieli !!!


KOLEJNE życie IDENTYCZNE JAK POPRZEDNIE? Ale po co?
Suma dwóch kłamstw NIGDY nie będzie ròwna PRAWDZIE.

W filmie przedstwiony jest zawsze otwarty koniec, reinkarnacja, inne życie, gdzie Chris i Annie mogą uniknąć popełnienia tych samych co wcześniej błędòw. Ale czy nie wystarczy przebaczenie? Nie wystarczy proste i pokorne rozpoznanie błędòw i niedociągnięć? Nie ma bohaterów bez blizn, ktòre są akceptacją naszych ograniczeń. Reinkarnacja jest często postrzegana jako wieczny i nudny powròt wciąż do tego samego życia. Nie tylko nudnego, ale także okrutnego, ponieważ bez pamięci o poprzednim życiu, więc pozbawionego realnych szans na naprawienie szkòd. Jaka jest wartość nowej okazji, jeśli nie mamy zielonego pojęcia o jej powodach, przyczynach? W tym sensie reinkarnacja byłaby dla "wyższych" dusz potępieniem: wiecznym powrotem do życia w tej samej kondycji ludzkich słabości, uwarunkowań i ignorancji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz